Henry Ford – jego życie i dzieło
Henry Ford – to przemysłowiec, inżynier, który na trwałe zapisał się na kartach historii. Był „człowiekiem sukcesu” swoich czasów. Chwilowo pozwolę sobie odsunąć na bok jego poglądy, a zaproponować przyjrzenie się podejściu do zarządzania organizacjami oraz projektowania systemów produkcyjnych.
Chciałbym zachęcić do przeczytania mądrej i ponadczasowej książki. To istna skarbnica „złotych” myśli, nie tylko o produktywności. Wydaje mi się, że w dzisiejszym świecie właśnie mądrości brakuje nam najbardziej (oprócz czasu). Pamiętajcie jednak, że warto powalczyć o więcej wolnego czasu na rozwijanie swoich pasji (poprawiając efektywność pracy), a mądrość przyjdzie sama. 😊 Ja na nią czekam i wierzę, że nadejdzie. 😊
Wracając do Forda… książka „Moje życie i dzieło”, choć napisana sto lat temu, jest wciąż aktualna. Szczególnie cenne jest to, że Ford sporo energii i wysiłku poświęcał na walkę z marnotrawstwem. Pisał, że „istota myśli mej zatem leży w tem, że marnotrawstwo i chciwość tamują świadczenie prawdziwych usług. Zarówno marnotrawstwo jak i chciwość są niepotrzebne. Marnotrawstwo polega przeważnie na niezrozumieniu roboty, albo na niedbałości w jej wykonaniu, a chciwość jest tylko odmianą krótkowidztwa. Mojem dążeniem była fabrykacja przy najmniejszym marnotrawstwie tak surowców, jak wysiłku ludzkiego, a dalej sprzedaż przy najmniejszym zysku, polegająca w sprawie łącznego zysku na rozmiarach rozpowszechnienia mego towaru.” (H. Ford)
Dla Forda (tak jak i dla mnie) bardzo istotna była również kreatywność. Jako ciekawostkę dodam, że Ford chwalił kreatywność Polaków. 😊 Podkreślał, że w jego fabrykach „pomysły nadchodzą ze wszystkich stron” . Wysoko oceniał inwencję Polaków. Napisał: „Polscy robotnicy z wszystkich cudzoziemców zdają się być najsprytniejsi w tym względzie. Polak, nie umiejący mówić po angielsku, pokazał, że osadzenie narzędzia w jego maszynie pod innym kątem może podwyższyć trwałość narzędzia, które zużywało się po czterech czy pięciu cięciach. Miał słuszność i mnóstwo pieniędzy oszczędziło się na ostrzeniu. Inny Polak, prowadzący wiertarkę, przymocował mały przyrząd, by, po skończonem wierceniu części, nie brać jej do ręki. Przyrząd ten przyjęliśmy ogólnie i wynikła stąd znaczna oszczędność.” (H. Ford)
Zachęcam do lektury i życzę sukcesów oraz wiary w siebie 😊 Bo, jak mawiał Ford, „nieważne czy myślisz, że możesz lub nie – w obu przypadkach masz rację.” 😊