Czy potrafisz słuchać?

Czy naprawdę chce usłyszeć to, co ktoś chce ci powiedzieć?

Od marca pracuję zdalnie. Całą dobę spędzam też ze swoimi dziećmi. I przyznam, że czasami nie jest różowo. Byliśmy, co prawda, przyzwyczajeni do aktywnego spędzania ze sobą czasu, ale nie non stop. Nie da się uniknąć konfliktów. Złapałam się na tym, że coraz częściej brakuje mi cierpliwości. Wtedy, kiedy pracuję, a dzieci przychodzą ze swoimi problemami, zbywam je. Wchodzę im w słowo, kiedy chcą coś powiedzieć. Dopowiadam za nie, żeby szybciej skończyły… a one wtedy, paradoksalnie, wcale szybciej nie kończą. Obwiniam je, a w sumie wina leży po mojej stronie. Oduczyłam się słuchać.
Biorę się więc za siebie. 😊 Czas przypomnieć sobie, jak świadomie odbierać i rozumieć czyjąś wypowiedź. Umiejętność aktywnego słuchania przyda nam się i w domu, i w pracy. A czy ktoś kiedykolwiek uczył nas jak słuchać? Uczymy się mówić, uczymy się pisać, czytać… a co ze słuchaniem?

Na co zwracać uwagę?

-  skoncentruj się na osobie, z którą rozmawiasz i po prostu słuchaj, poświęć jej 100% swojej uwagi  – okażesz w ten sposób szacunek (pamiętaj, że szacunek zawsze działa w dwie strony),
-  zachowaj kontakt wzrokowy, patrz na osobę, z którą rozmawiasz,
-  przyjmij postawę ciała ukazującą zainteresowanie, mimiką twarzy też możesz wiele pokazać (tylko nie tak jak w dowcipie o studencie i psie, i ich mądrym wyrazie twarzy),
-  odłóż wszystko na chwilę i skup się tylko na rozmowie – i oby takich chwil w ciągu dnia było jak najwięcej,
-  nie traktuj rozmówcy z góry – szczególnie dziecka,
-  nie redaguj w myślach odpowiedzi, nie ma podzielności uwagi,
-  nie przerywaj, nie wchodź w słowo, spróbuj za to podążać za wywodem rozmówcy i daj mu skończyć – nie przerywając, mamy szansę szybciej zakończyć rozmowę,
-  jeżeli w trakcie wypowiedzi rozmówca powtarza jakieś słowa, zwróć na nie uwagę, zapewne są dla tej osoby ważne, a tobie pomogą usystematyzować treść wypowiedzi i zrozumieć jej sens,
-  daj znać, że słuchasz, zadawaj pytania, żeby zrozumieć, unikaj jednak natarczywości,
-  naucz się mądrze pytać (zapraszam na bloga „Człowiek niemarnotrawny”, w grafikach znajdziecie kilka słów o tym, jak zadawać pytania),
-  nie krytykuj, pamiętaj, że krytyk i eunuch z jednej są parafii, obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi (Tadeusz Boy-Żeleński),
-  nie oceniaj, nie serwuj dobrych rad, nie sugeruj, nie wkładaj w usta rozmówcy własnych słów – w zamian za to spróbuj dowartościować rozmówcę, podziękuj mu za informacje, za to, że chciał się czymś z tobą podzielić,
-  parafrazuj, spróbuj własnymi słowami powiedzieć, jak coś zrozumiałeś,
-  zanim zaczniesz komentować czy odpowiadać, zrób krótką pauzę,
-  i pamiętaj, że rozmówca też czasem musi wziąć oddech – a my często odbieramy to, jako zakończenie wywodu i wchodzimy ze swoimi racjami,
-  nie zakładaj, że wszystko wiesz, pokuś się o odrobinę empatii,
-  odpowiadając, nie używaj słów: ty nigdy…, ty zawsze…,
-  i… poświęć chwilę na krótkie podsumowanie.

Pamiętaj, że nigdy nie jest za późno na to, żeby nauczyć się słuchać.

By jednak nauczyć się czegoś nowego, zmienić podejście, musimy się też czegoś oduczyć. Czas oduczyć się przerywania komuś, dopowiadania za niego, wymyślania w głowie odpowiedzi, kiedy ktoś do nas mówi… I zapamiętaj, która z nauk jest najkonieczniejsza. Oduczyć się rzeczy złych. (Arystoteles). Trenuj każdego dnia. Rozpocznij od małego eksperymentu już dziś. Spróbuj posłuchać, co mają ci do powiedzenia najbliżsi. Poświęć im chwilę. Niech tych chwil będzie coraz więcej, i więcej. Jutro posłuchaj koleżanek i kolegów w pracy. Wyrabiaj nawyk aktywnego słuchania. Jeżeli chcesz, żeby ciebie słuchano, naucz się słuchać innych.

 

Script logo